Szukaj na tym blogu

piątek, 11 marca 2011

Aktualności

Dawno nic nie pisałem, głównie przez brak czasu, akurat spiętrzyło się kilka spraw, a nie chciałem dawać czegoś napisanego w pięć minut na kolanie. Nie mniej, mam jakieś tam notatki (no dobra, jedną i prawie nie zaczętą) i na pewno nie zawieszam bloga, choć wiem, że po moich poprzednich wpisach oczekiwania są ogromne, a wszelcy krytycy tylko czekają na jakąś wpadkę, która i tak nie nastąpi.
W międzyczasie, postaram się odświeżyć trochę szatę graficzną, choć nie wiem, czy mi się to uda, bo nie znam się na tym, a i do wyboru nie ma zbyt wiele opcji.
Powiedzmy, że na początek, w ramach małej reaktywacji, dam garść aktualności z rap biznesu.

Peja - Reedukacja
Peja powraca z nowym materiałem, tym razem wyprodukowanym nie przez biały dom, a swojego starego ziomka, Dj'a Decksa, który podołał zadaniu i w dał całkiem dobre bity, co jest miłą odmianą w stosunku do swojego nieszczęsnego mikstejpu. Rysiek jak to Rysiek, próbuje do swojego warsztatu wprowadzić ciekawsze porównania czy gry słowne, i kto wie, może na następnym projekcie będą one całkiem mocne. Po za tym sporo moralizatorstwa (w tym barwny opis stosunku z przestrogą dla małolatów) i gadek o swojej karierze, oraz - niestety - zaczepek do Tedego. Goście nawet dali radę (tylko Jeru mnie wkurzył, dał przeciętny odrzut nie na temat), Głos Wielkopolski, po którym spodziewałem się niewypału, jest jednym z lepszych kawałków na płycie, wiele osób zajarało się refrenem Kalego w Rehabie, jednak moim zdaniem prym na płycie wiedzie Kto ma renomę, które jest jednym z najlepszych bangerów, jakie ostatnio słyszałem. Warto dodać, że płyta właśnie uzyskała platynę! Biorąc pod uwagę, że jest to jednopłytowe wydawnictwo, wynik ten robi wrażenie.
Ocena: 3.5/5; solidny album, choć nie wnosi niczego nowego.





TłustyKot & DJ Bidi - TheRapy
Tłusty to gwarancja jakości, jeśli chodzi o bity, jednak nie ogranicza się tylko do nich i od czasu do czasu chwyta majka, jak na tym albumie. Wychodzi mu to w miarę, nie rozpierdala skillsami, ale ma fajny głos, całkiem przyjemne flow i stylowe, dość luźne teksty, Kotkuler na szczęście trzyma trochę wyższy poziom niż w goścince na Osiem kroków dalej .Na TheRapy udzieliło się kilku gości, w tym stary Enson, który jeszcze nie napierdalał od rana "a, o, u, i y", ale tekstowo jest dobry jak zawsze. Zwrotkę rzucił też Junes, i to całkiem niezłą, niestety, pochodzi ona ponoć z 09, oraz Golin, który nie zepsuł numeru, a nawet rzucił jakieś fajne wersy. Na płycie nie zabrakło też amanta szesnastek Małpy i polskiego Dooma, który nie nawinął tragicznie, więc zdziwko. Na plus świetna okładka i komiks poruszający motyw modnej w internecie inwektywy. Podkłady wyszły zarówno spod ręki 2stego, jak i innych producentów, ale tak czy siak trzymają wysoki poziom.
Oceny nie wystawiam, bo słuchałem na trzeźwo.

Emas poleciał ładnie na płycie Oliwy, wygrywając bitwę z ujowym masteringiem, więc premiera jego solówki przyciągnęła moją uwagę. Powyższy track, który przesłuchałem kilkadziesiąt minut temu, naprawdę mnie jara - gospodarz dał dobrą zwrotkę, Jeż nawinął co prawda trochę dziwnym flow, ale tekstowo trzyma poziom, Laik zarapował ciekawym flow, natomiast tekstu jego szesnastki nie oceniam, bo to trochę, jakbym doszukiwał się sensu w dubstepowych zgrzytach i wiertarach (choć akurat je idzie zrozumieć). Bit jest bardzo fajny, co zresztą słyszysz, bo numer już pewnie odpaliłeś. Podoba się? To sprawdź całość, do ściągnięcia pod tym linkiem http://tnij.org/emdoas

 Zeus chyba został emo, o czym nie omieszkał nas poinformować rap pudelek. Wiadomo, że beka, ale nie powinno to przeszkadzać w słuchaniu rapera, który zaliczył progres we flow, i całe szczęście, bo dotąd nieźle dukał, a teksty zapewne wybitne nie będą. Wklejam singiel, który akurat niezbyt mi się spodobał (szczególnie refren, przyjemny jak najnowsze wieści z Japonii), ale liczę, że na nowej płycie będą jakieś kozaki.



Nowa, zajebista płyta Rasmentalizmu będzie nosić nazwę "Hotel trzygwiazdkowy". Nie wiem, czemu nie pięcio, znając ego Menta, ale nie wnikam. Ważne, że przed albumem wydana zostanie winylowa epka "To bardziej zajawka niż interesy". Jak nie masz wosku, masz pecha, jak go posiadasz, to 2 dobre albumy na wiosnę masz jak w banku. Tym bardziej, że Ras jest w dobrej formie, wystarczy przesłuchać jego zwrotkę z poniższego, świeżego jak bułeczka mikstejpu.

Na koniec chciałbym poinformować, co to znaczy bit forteca - Fenix, którego dotąd znałem tylko z hejtów, daje mocny singiel. Mimo, że nawijka i tekst są co najwyżej poprawne, podkład i tak gniecie wszystko.


Na razie starczy, mógłbym napisać więcej rzeczy (np. o  płycie Shota i Człowienia, czy zapowiedzi nowego Okolicznego), ale muszę się oszczędzać. Do napisania.